Wczorajszy dzień zasypał nas nowymi regulacjami prawnymi w związku ze stanem epidemii.  Staram się dla Was trzymać cały czas rękę na pulsie i informuję tutaj o ważnych zmianach dla świadczeniodawców NFZ. Nie bawimy się dziś w prima aprilis:).

Na czas trwania epidemii zawiesza się wykonywanie przez świadczeniodawców NFZ obowiązków związanych z pakietem kolejkowym, o których mowa w art. 23, 23a) i 23b) ustawy o świadczeniach.

Czyli nie sprawozdajemy kolejek oczekujących, harmonogramów przyjęć ani pierwszego wolnego dnia udzielenia świadczenia.

Oprócz tego szpital i  świadczeniodawca udzielający świadczeń specjalistycznych w ambulatoryjnej opiece zdrowotnej nie musi w czasie trwania epidemii umożliwiać pacjentom umawiania się drogą elektroniczną na wizyty, monitorowania statusu na liście oczekujących na udzielenie świadczenia oraz powiadamiać pacjentów  o terminie udzielenia świadczenia.

NFZ w czasie epidemii nie będzie też mógł prowadzić kontroli dotyczącej pakietu kolejkowego ani żądać wyjasnień  z nim związanych.

Pamiętaj że to nie znaczy, że możesz nie prowadzić kolejek w ogóle, ten obowiązek zostaje, tylko nie musisz przesyłać informacji o kolejkach do NFZ.

Gdzie szukać żródła tej regulacji? W zmianach w ustawie z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, zawartej w specjalnej jeszcze innej ustawie, opublikowanej wczoraj, którą znajdziesz TUTAJ.

Jak zwykle szukanie jest trochę skomplikowane, więc od razu odsyłam Cię na samą górę strony 19 tego aktu, a jeżeli chcesz przeczytać przepis bez szukania, to brzmi on tak:

Art. 7b. W przypadku ogłoszenia stanu zagrożeni.a epidemicznego lub stanu epidemii, od dnia ogłoszenia danego stanu, na okres jego trwania:
1) zawiesza się wykonywanie obowiązków wynikających z przepisów art. 23, art. 23a i art. 23b ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

O tym że kolejki wiecznie żywe, świadczy też dzisiejszy komunikat na stronie NFZ.

* * *

Ogród bardzo pomaga w tym czasie, jeszcze bardziej cieszę się że go mam. Chociaż może powinnam  się przerzucić z uprawy kwiatków na marchewkę, albo przynajmniej powiększyć jej areał, mając na uwadze trudne czasy, które przed nami. Na razie pięknie się niebieszczą cebulice na rabacie i nie, nie są do jedzenia mimo że nazywają się tak warzywnie. 

Mamy od trzech dni, po stanie zagrożenia epidemiologicznego, ogłoszony stan epidemii w Polsce, a z nim kolejne obostrzenia w miarę jak przybywa osób zakażonych.

NFZ zaleca świadczeniodawcom ograniczanie działalności leczniczej ze względu na zagrożenie koronawirusem, publikując np takie komunikaty dotyczące leczenia szpitalnego.

Jeżeli jesteś kierownikiem podmiotu leczniczego i taką decyzję podejmiesz, to powinieneś zawiadomić NFZ o zawieszeniu lub ograniczeniu udzielania świadczeń, bo zobowiązuje  Cię do tego par. 9 ust. 5 OWU. Pisałam o tym kilka dni temu TUTAJ.

Jeżeli jesteś kierownikiem podmiotu leczniczego który prowadzi działalność w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne, czyli szpital, ZOL, uzdrowisko itp., masz  jeszcze jeden obowiązek,  który wynika z art. 34 ustawy o działaności leczniczej. 

Musisz powiadomić o zaprzestaniu prowadzenia działalności również wojewodę  i trzeba to zrobić na piśmie, powołując się na przepis art. 34 ust. 1 w związku z art. 34 ust. 8 ustawy o działalności leczniczej.

Ponieważ zawieszenie działalności następuje z powodu epidemii, spowodowane jest siłą wyższą, o której mowa w przepisie, nie wymaga uzyskiwania zgody od wojewody, a jedynie zawiadomienia.

Niewykonanie tego obowiązku, naraża kierownika na sankcje w postaci kary pieniężnej. Nie podmiot a kierownika, o czym warto pamiętać. 

Czasy epidemii miną,  przyjdą trudne czasy, zwłaszcza finansowo, kto wie czy sobie ktoś nie przypomni o niewątpliwie rzadko stosowanym przepisie.

Poniżej wklejam zapisy ustawy, żebyś nie musiał ich długo szukać:

Art. 34. ust. 1. Podmiot leczniczy wykonujący działalność leczniczą w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne może, w zakresie świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, na okres nieprzekraczający 6 miesięcy, zaprzestać działalności leczniczej:

1) całkowicie;

2) częściowo, w zakresie jednej lub więcej jednostek lub komórek organizacyjnych zakładu leczniczego tego podmiotu związanych bezpośrednio z udzielanie

Art. 34 ust. 8. W przypadku gdy zaprzestanie działalności leczniczej:

1) jest spowodowane siłą wyższą,(…)

kerownik informuje wojewodę o czasowym, całkowitym albo częściowym zaprzestaniu działalności, w terminie 3 dni roboczych od dnia zaistnienia okoliczności powodujących zaprzestanie tej działalności .

UWAGA: obowiązek zgłaszania wojewodzie nie dotyczy świadczeniodawców którzy udzielają świadczeń w zakresie POZ i AOS, stomatologii, psychiatrii, rehabilitacji niestacjonarnej, itp. czyli ambulatoryjnych świadczeń zdrowotnych, tj. takich podczas udzielania których, mówiąc kolokwialnie, pacjent nie leży w łóżku.

* * *

Bardzo cieszę się z odwiedzonej przez lata masy ogrodów, bo nie wiadomo kiedy następny raz się będę mogła wybrać, ta wiosna przepadła. Na zdjęciu ogród angielski Great Dixter, który stworzył nieżyjący już gruu ogrodnictwa Christopher Lloyd,  wyższa sztuka ogrodowej jazdy.

Jak zapłaci NFZ za świadczenia w czasie epidemii koronawirusa.

Gabriela Jędrys        16 marca 2020        8 komentarzy

Przypuśćmy że zdecydowałeś sie na ograniczenie lub zawieszenie działalności przychodni czy szpitala z uwagi na zagrożenie koronawirusem.

To oznacza, że będziesz przyjmował znacznie mniej pacjentów lub nie będziesz ich przyjmował w ogóle. Rozliczasz się co miesiąc z NFZ w ten sposób że oprócz faktury istotne jest  sprawozdanie z wykonanych świadczeń i od tego zależy dokonanie przez NFZ zapłaty. Nie realizując świadczeń, rachunek za marzec będzie znacznie, znacznie niższy niż transza miesięczna przewidziana w umowie. A masz przecież zatrudnionych na umowach o pracę pracowników, lekarzy i pielęgniarki na kontraktach, ponosisz stałe koszty działalności, spłacasz kredyt. I co wtedy?

Podobna sytuacja dotyka bardzo wielu firm, które zostały zmuszone do zaprzestania z dnia na dzień działalności, np. branża gastronomiczna, kinowa, sklepy w galeriach handlowych.  Rządzący mgliście przebąkują o rekompensatach. Nikt nie wie dzisiaj, jak długo ta sytuacja jeszcze potrwa i czy nie nastąpi gospodarczy armagedon.

A jednak dla świadczeniodawców NFZ Minister Zdrowia przewidział ważne regulacje, które przewidują, że z dnia na dzień nie zostaną bez pieniędzy. Przynajmniej na czas zarazy, bo co potem to dokładnie nie wiadomo.

14 marca 2020 r. Minister Zdrowia wydał rozporządznie zmieniajace ogólne warunki umów, czyli OWU w części dotyczącej rozliczeń. 

Wynika z niego , że możesz złożyć do NFZ wniosek o wypłacenie należności dla danego zakresu świadczeń, która może być ustalona inaczej niż na obowiązująych dotychczas zasadach, co w intencji Ministerstwa ma być zabezpieczeniem dla świadczeniodawców na czas epidemii.

Przepis brzmi tak:

§ 2.1. Na wniosek świadczeniodawcy, w okresie, o którym mowa w art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 374),[3] należność, o której mowa w § 18 ust. 2  rozporządzenia zmienianego w § 1, może być ustalona jako iloczyn odwrotności liczby okresów sprawozdawczych w okresie rozliczeniowym i kwoty zobowiązania dla danego zakresu świadczeń.

 2. Podstawą wypłaty należności, o której mowa w ust. 1, jest rachunek składany w oddziale wojewódzkim Narodowego Funduszu Zdrowia, w terminie do 10. dnia miesiąca, za miesiąc poprzedni.

Przełóżmy to na język polski.

W przypadku świadczeń rozliczanych w oparciu o tzw. punkt rozliczeniowy, wystawiasz co miesiąc NFZ-owi rachunek opiewający na iloczyn liczby tych punktów, które wykonałeś oraz ceny za punkt.

Na czas epidemii koronawirusa, rozliczenia mogą być uproszczone i na wniosek świadczeniodawcy, NFZ może dokonać zapłaty w wysokości miesięcznej transzy jaka wynika z umowy, czyli 1/12 wartości umowy w danym zakresie świadczeń. Oprócz wniosku musisz złożyć rachunek w takim samym terminie jak dotychczas, czyli do 10-go dnia miesiąca. Płatność z NFZ nastąpi zatem niezależnie od tego czy i ile świadczeń faktycznie zrealizujesz.

Ta zasada nie dotyczy świadczeń rozliczanych stawką kapitacyjną (np. POZ) ani rozliczanych ryczałtem (np. sieć szpitali, świadczenia stomatologicznej pomocy doraźnej), bo ich przepis par. 18 OWU  nie dotyczy.

No ale czyż to nie jest piękne, że Minister Zdrowia i NFZ aż tak dba o świadczeniodawców?

Byłoby piękne, gdyby nie kolejny zapis w rozporządzeniu, zobowiązujący dyrektora OW NFZ do rozliczenia środków wynikających z wypłaty należności w czasach epidemii  zgodnie z przepisami § 18 OWU, w terminie do zakończenia okresu rozliczeniowego określonego w umowie, czyli do 31 grudnia 2020 r, chyba że umowa została zawarta na krótszy czas.

Zbowiązanie do rozliczenia środków bez jakiegokolwiek wskazania na czym miałoby to polegać, brzmi niestety złoworogo.

Jeżeli  koronawirus i związane z tym ograniczenia utrzymają się np. przez dwa miesiące, lub dłużej, może się okazać, że nie zdołasz wykonać całego kontraktu z NFZ w 2020 roku  i będziesz miał tzw. niedowykonania. I to nie tylko dlatego że ograniczysz działalność, ale być może pacjenci zrezygnują ze świadczeń planowych. Wobec tego, NZF w ramach rozliczeń o których mowa w nowym przepisie OWU, być może zażąda zwrotu wypłaconych w trybie nadzwyczajnym pieniędzy, bo przecież świadczenia nie były realizowane. To nic, że poniosłeś koszty, w końcu zapłata od NFZ należy się za świadczenia faktycznie wykonane, ta zasada obowiązuje od zawsze.

No i ciekawe, jak w tej sytuacji zostaną określone wartości umów na 2021 r. także tych ryczałtowych, skoro zawsze bierze się pod uwagę faktyczną realizację świadczeń w poprzednim okresie.

Jest takie stare chińskie przekleństwo: obyś żył w ciekawych czasach. Właśnie nam się to przydarzyło.

***

Wracam wspomnieniami do angielskich ogrodów. Pomnik strąka fasoli stoi w prywatnym ogrodzie Law Hall w Yorskshire.

Zawieszenie lub ograniczenie realizacji umowy z NFZ z powodu koronawirusa COVID-19

Gabriela Jędrys        16 marca 2020        Komentarze (0)

Nadzwyczajne, niespodziewane sytuacje zawsze zaskakują.  Koronawirus COVID-19  i podjęte w związku z tym działania są nadzwyczajne, każdego dnia wydawane są regulacje prawne z tym związane a wiele z nich dotyczy prowadzenia działalności leczniczej, bo wszak chodzi o życie i zdrowie ludzkie.  

Podmioty prowadzące działalność leczniczą już od zeszłego tygodnia zastanawiały  się, czy i jak ograniczać  przyjmowanie pacjentów a nawet zamykać placówki. Miałam sporo pytań na ten temat. W dodatku wiele szpitali wprowadziło ograniczenia  co do przyjęć planowych i przyjęć w przychodniach przyszpitalnych. 

Sytuacja została jednoznacznie określona tylko w przypadku leczenia uzdrowiskowego, które od dnia 14 marca 2020 r. nie może być prowadzone aż do odwołania, ale leczenie rozpoczęte przed tym dniem w uzdrowisku ma być kontynuowane. Wynika to z rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 13 marca 2020 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemiologicznego.

Niestety, pozostali świadczeniodawcy NFZ  zostali pozostawieni  z tymi decyzjami sami sobie, dopiero wczoraj wieczorem pojawił się komunikat co do możliwości ograniczania i zawieszania działalności w ramach umów z NFZ ze względu na ryzyko zarażenia COVID-19.

Pamiętaj, że komunikat NFZ nie jest źródłem obowiązującego prawa, jest zaleceniem dla świadczeniodawców,  zatem  nie jest to bezwzględnie obowiazujący nakaz, a decyzje w tej sprawie będzie podejmował samodzielnie właściciel lub kierownik placówki. 

Od moich klientów wiem, że jest bardzo różnie – część personelu medycznego chce normalnie pracować a część obawia się zarażenia, nawet odmawia pracy w SOR, wiele osób poszło na zwolnienia. Niektóre podmioty lecznicze posiadają środki ochrony w postaci masek, ubioru ochronnego, itp. w innych nie jest z tym najlepiej. Zatem decyzja o ograniczeniu lub zawieszeniu działalności będzie zależała od warunków jakie są w placówce. 

Na pewno mimo wszystko, decydując się na zmiany, trzeba pamiętać o formalnościach i zgłosić pisemnie zawieszenie czy ograniczenie udzielania świadczeń do NFZ, powołując się na zapis w  § 9 ust. 5 OWU, czyli na brak możliwości udzielania świadczeń którego nie można było przewidzieć, co nie wymaga zgody dyrektora OW NFZ. 

Jeżeli nieobecne są osoby udzielające świadczeń, pamiętaj aby zgłaszać to w harmonogramie na Portalu Świadczeniodawcy lub SZOI, bo harmonogram rzecz święta, nawet w czasach zarazy.

***

No nic, przyroda nie przejmuje się i wiosna nadchodzi jak zwykle. Pierwsze zerwane w ogrodzie narcyzy od soboty są w wazonie.

Jak rozwiązać umowę z NFZ

Gabriela Jędrys        01 grudnia 2019        Komentarze (0)

Bywa, że umowa z NFZ  staje się niechcianym utrapieniem, którego świadczeniodawca chce się jak najszybciej pozbyć. Może to dotyczyć całości lub części umowy, np. niktórych jej zakresów.

Sposobów jak rozwiązać umowę z NFZ  w zgodzie z przepiami,  jest co najmniej kilka i o tym właśnie jest ten wpis. Rozwiązywanie umowy przez NFZ to zupełnie inna i o wiele bardziej obszerna  historia, którą dziś pomijamy.

Rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.

To sposób najprostszy. Świadczeniodawca składa pismo do dyrektora właściwiego oddziału wojewódzkiego, w którym wnioskuje o rozwiązanie umowy, oraz podaje datę w której umowa miałaby się rozwiązać. Najczęściej podaje się datę, która jest ostatnim dniem miesiąca kalendarzowego, co jest logiczne ze względu na sposób rozliczeń. Nie ma obowiązku podawania uzasadnienia takiego wniosku. Umowa zostanie rozwiązana, jeżeli NFZ wyrazi na to zgodę, którą świadczeniodawca otrzyma na piśmie.

Rozwiązanie umowy za 3 miesięcznym wypowiedzeniem. 

W końcowych paragrafach każdej umowy w części dotyczącej czasu na który została zawarta, znajduje się zapis, z którego wynika że każda ze stron – świadczeniodawca i NFZ, może rozwiązać umowę za 3 miesięcznym okresem wypowiedzenia. Aby skorzystać z tego prawa, należy złożyć Funduszowi na piśmie oświadczenie o rozwiązaniu umowy, wskazując jako jego podstawę właściwy paragraf umowy. Nie ma obowiązku podawania powodu dla którego umowa jest rozwiązywana i nie ma tu żadnego znaczenia czy NFZ wyrazi na to zgodę czy nie.  Trzymiesięczny okres wypowiedzenia będzie się liczył od dnia, w którym NFZ oświadczenie otrzyma, czyli wpłynie ono na piśmie do siedziby oddziału wojewódzkiego, a nie od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu w którym złożono oświadczenie o rozwiązaniu umowy. Piszę o tym dlatego, że wiele osób myśli, że taka właśnie zasada obowiązuje.

Rozwiązanie umowy przez nieprzyjęcie planu rzeczowo -finansowego na następny okres rozliczeniowy (rok).

Do wykorzystania teraz, na końcu roku kalendarzowego, bo jest to szybszy sposób na rozstanie się z NFZ niż składanie wypowiedzenia. Zgodnie z  §  32 OWU, dyrektor oddziału wojewódzkiego przedstawia każdemu świadczeniodawcy, najczęściej w listopadzie, pismo z planem rzeczowo – finansowym, czyli kwoty zobowiązań i warunków finansowania świadczeń na kolejny okres rozliczeniowy, co skutkuej podpisaniem n-tego aneksu do umowy. Nieprzyjęcie przez świadczeniodawcę nowych warunków w określonym przez NFZ  terminie, skutkuje rozwiązaniem umowy ze skutkiem na ostatni dzień lutego następnego roku. I w tym przypadku, nie musimy się tłumaczyć z przyczyn podjętej przez świadczeniodawcę decyzji. Jeżeli więc nie podpiszesz aneksu do umowy na 2020 rok, umowa rozwiąże się z dniem 29 lutego 2020 roku. Jeżeli nie chcesz umowy rozwiązać, ale  spóźnisz sie z podpisaniem tego aneksu, to niestety niechcący umowa z NFZ też się rozwiąże.

Rozwiązanie umowy z powodu braku zgody świadczeniodawcy na wprowadzenie zmian w treści umowy, które wynikają ze zmiany stanu prawnego. 

W tym przypadku świadczeniodawca nie podpisuje i nie odsyła w wyznaczonym terminie aneksu do umowy, której zmiana jest konsekwencją np. zmian przepisów o świadczeniach gwarantowanych. Wówczas umowa rozwiązuje się równiez z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia, który może zostać skrócony maksynalnie do 1 miesiąca. Ta zasada wynika z §  42 ust. 2 OWU. 

I jeszcze zasada ogólna – w pisemnym wniosku do NFZ o rozwiązanie umowy, podajemy jej numer, oraz rodzaj i zakres świadczeń oraz czy umowa jest rozwiązywana w całości czy w części.

Pismo podpisuje osoba upoważniona do reprezentowania świadzeniodawcy – pod tym warunkiem złożone oświadczenie będzie skuteczne.

***

Zbliża się zima, więc wypada wspominać kwatowe lato.